poniedziałek, 21 listopada 2011

śp. Kimi

Witajcie! Myślę, że wszystko jest już załatwione, co do mojego ostatniego narzekania. Na 17 na bierzmowanie (wychodzę z domu w pół do). Nie wiem czy zdążę załatwić wszystko do szkoły jak wrócę więc muszę się śpieszyć teraz. Szczerze, nie boję się iść na spotkanie, ale wracać już tak. Koleżanka ma bliżej dom, a ja jeszcze będę musiała kawałek sama podejść! Nie byłoby w tym nic strasznego gdyby nie to, że podobno na mojej ulicy grasuje gwałciciel. :c Módlcie się abym doszła cała i zdrowa! ^^

Wczoraj znowu pobawiłam się w gotowanie babeczek "gotowców". Tym razem zrobiłam takie mini, ponieważ mama dała takie foremeczki...
Pychota! ;* chociaż przyznam, że zawsze mogły być lepsze..

Powspominałam dzisiaj mojego króliczka- Kimi`ego. Zdechł na początku tych wakacji. 

 To dopiero był puszek! <3 
Tylko się nie pomylcie, teraz mam innego królika- Timi`ego. Jego zdjęcia możecie znaleźć w wcześniejszych postach.

Pa, pa!

20 komentarzy:

  1. jaki cudny, był !
    uwielbiam takie futrzaste zwierzaczki, wycałowałam bym go ,

    OdpowiedzUsuń
  2. Ohh... jaki slodki. ;***

    xdnatuuuxd.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Modlę się żebyś doszła cała i zdrowa do domu:) Widac, że babeczki Ci się udały, spróbowała bym:) śliczny króliczek! też miałam, ale mi się zgubił:<

    OdpowiedzUsuń
  4. jakie piękne babeczki. gratuluję ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Babeeeczki :D Słodki był :< Jak to zrobiłaś , że masz tak dużą oglądalność ?

    OdpowiedzUsuń
  6. śliczny zwierzaczek.
    a babeczki apetyczne conajmniej :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ale słodziaczek! :(
    cupcake's ♥

    OdpowiedzUsuń
  8. robiłam ostatnio podobne babeczki :P

    OdpowiedzUsuń
  9. pycha!
    ale słodziutki był, przykro mi, że zdechł... ;(

    OdpowiedzUsuń
  10. bo to wszystko zależy od fotografa;)

    OdpowiedzUsuń
  11. fajny był króliczek :)
    Zapraszam
    obserwujemy?

    OdpowiedzUsuń
  12. mam nadzieję, że dojdziesz cała. :) ja zawsze boję się wracać, kiedy jest ciemno, bo na drodze którą idę nie ma żadnych lamp.

    OdpowiedzUsuń