czwartek, 20 października 2011

umbrellas

Hi.:3 Jak dzisiaj strasznie pada, w ogóle straszny dzień. Zapomniałam parasolki, więc musiałam wracać ze szkoły przez deszcz. Miałam dzisiaj tą kartkówkę z angielskiego, tyle się uczyłam i nie wiedziałam czterech słówek na dziesięć. Nie jest łatwo nauczyć się słówek, których nie zna się, co to jest po polsku, ale cóż, tak już jest, muszę to wkuwać, muszę!:P Zjadłam obiad zaraz zabieram się za szybkie pooglądanie nagranego Top Model, nauka i na 19 na korepetycje. Mówiąc o korepetycjach na dojście na nie przydałaby mi się taka parasolka:

Akurat coś dla mnie.:) Na pewno by mi się nie zmoczyły, a zarazem nie pokręciły te moje bujne kłaki.

Bye. c:

6 komentarzy:

  1. Znając mnie nawet pod taką parasolką byłabym cała mokra :P

    ~~
    narratorka.blogspot.com
    Buziaczki:***

    OdpowiedzUsuń
  2. Hehe, ja dzisiaj mimo posiadania parasolki też zmokłam, no cóż, mam talent wpadać z wielkim impetem w kałuże, których jakoś nie zauważam, noale.

    Ja słówka z angielskiego zapamiętuje... automatycznie, naprawdę. Dwa razy sobie przeczytam i już sobie jakoś w głowie zdania tworzę, a potem pamiętam...

    a z czego te korepetycje, jeśli mogę wiedzieć? ;> zapraszam do mnie ;)

    OdpowiedzUsuń