niedziela, 27 listopada 2011

jeśli ściągać to jak najlepiej?

Właśnie dowiedziałam się, że umarła moja pani z muzyki z podstawówki na raka.[*]

Nie będę was tym zamęczać, więc odbiegam od tematu..
Nie znam osoby, która nigdy nie ściągała lub przynajmniej nie próbowała ściągnąć. Często pisze się po rękach, ale ja nigdy tak nie robiłam. Jak już to wycinam mały kawałeczek kartki i na niej piszę. Mój kolega z klasy sobie drukuje ściągi. ;) Są jeszcze inne rozwiązania, długopisy na ściągi. Przykładowe:

Wszystkie można kupić na Allegro pod hasłem-'długopis ściąga'.
Najbardziej mi się podoba moja pierwsza propozycja takiego długopisu. Możliwe, że kiedyś takiego sobie kupię. 


17 komentarzy:

  1. widzialam juz :3
    dobry pomysl ale wole karteczki :D

    OdpowiedzUsuń
  2. ja miałam ten 2 ale ciężko się potem zmywało i pisało od nowa, zostawiały ślady itd. Najlepszy sposób to karteczka w piórniku albo pod ubraniem :P Zawsze się sprawdza ;)

    pozdrawiam i zapraszam do mnie ;P

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja mam ten drugi, chociaż ten pierwszy bardziej mi się podoba. :D
    Zawsze pisałam na nim ołówkiem, nie raz wyrwał mnie z opałów! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Swietny pomysl. Na niemiecki by mi sie przydal. nienawidze niemca, ale nie bede zanudzac. :D Swietny post. ! Kocham twoj bloog.

    Zapraszam, mam nadzieje ze dodasz sie do obserwatorow bloga.
    xdnatuuuxd.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja niogdy nie ściągałam !:D

    OdpowiedzUsuń
  6. mój kolega ma ten drugi długopis ja tam wole zeszyt, książka ewentualnie karteczki :) ja jak sciągam to się nawet z tym nie kryje

    OdpowiedzUsuń
  7. gimnastyka? kocham to<3 ale u mnie w mieście nie ma zajęć z gimnastyki :<
    ja mam zumbę w szkole jako przedmiot obowiązkowy.

    OdpowiedzUsuń
  8. Hah ^^
    może sobie taki kupie ;>

    OdpowiedzUsuń
  9. A ja i tak preferuję klasyczną formę ściągania, karteczka, schowana gdzieś między nogami, haha, i jeszcze nigdy nie zostałam przyłapana :D

    OdpowiedzUsuń
  10. he ciekawe .
    Ja tam nieraz naklejam pod podeszwę , pisze na kartce wzory ołówkiem lub na podręczniku .

    OdpowiedzUsuń
  11. haha, podoba mi się takie coś! :)

    OdpowiedzUsuń
  12. ja dostałam taki długopis jak ten drugi na zdjęciach na maturę, ale wierz mi, że wcale taki wygodny nie był :P ja jeśli mam ściągać, to drukuję sobie ściągę, składam w mini książeczkę i jakoś idzie to ściąganie - poza tym jest to fajna sprawa w nauce - robiąc taką pomoc naukową ;) samej wpada Ci trochę do główki :)

    pozdrawiam,
    www.peugeotcikowa.blogspot.com/
    Znajdziesz mnie również tutaj:
    http://www.facebook.com/pages/PeugeotCikowa/148841288544832
    ;*

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja miałam taki długopis 2 razy i go nie polecam ! Jak już to kup sobie długopis biało-niebieski z gwiazdkami, wytnij sobie kawałeczek kartki i przyklej na jedną stronę. Z daleka i bliska nic nie widać, uwierz mi ! Ja już nie raz tak robiłam i nauczycielka nic nie widziała ! :)

    OdpowiedzUsuń
  14. ja jestem strasznym tchorzem , jesli o sciaganie chodzi :P oczywiscie wiele razy to robilam ,ale ile sie przy tym nastresowalam ,oh!


    u mnie giveaway :)
    http://laughing-in-the-purple-rain.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń